W czasie egzotycznych wakacji, czasami możemy natknąć się na niezwykłą atrakcje turystyczną – przejażdżkę na grzbiecie słonia. To co wydaje się nam niewinną atrakcją, w rzeczywistości jednak okupione jest bólem i cierpieniem tych zwierząt.
Phajaan to tradycyjny sposób łamania woli słoni. Schwytany słoń (lub taki, który urodził się w niewoli) związywany jest liną, tak aby nie mógł uciec, następnie zaganiany do małego, drewnianego boksu. Boks jest tak przygotowany, by słoń nie mógł się ruszać. Drewniane belki wbijają się w jego skórę. Nie ma też dostępu do wody czy jedzenia. Nie pozwala mu się spać. Słoń jest wielokrotnie dźgany stalowymi hakami, nie tylko w głowę, ale także w inne części ciała. Trzymany jest tak od 3 dni do tygodnia, w zależności od tego, czy zwierzę stawia opór. Przez cały ten czas zwierzę jest bite i ranione hakami w różne części ciała. Osobniki o bardzo silnej woli umierają w trakcie tych tortur, czy to z wyczerpania i odwodnienia, czy też na skutek ciągłego stresu.
Ta sama metodę stosuje się przy „tresurze” słoni do turystycznych przejażdżek. Ale i sama przejażdżka na słoniu również jest dla niego bardzo bolesna.Ze względu na ciągłe kłucie metalowym hakiem, ale także z powodu ciężkiej ławki z kilkoma turystami, którą słoń musi dźwigać parę godzin dziennie. Doprowadza to do zniekształceń kręgosłupa i silnego bólu.
Słonie trzymane są w niewielkich klatkach, a ich nogi są spętane. Przez cały ten czas wyją z bólu. Raz złamana dusza zwierzęcia już nigdy nie będzie taka sama…
Kiedy następnym razem zobaczysz słonia, na którym można jeździć, lub występującego w filmie czy cyrku, zwróć uwagę na jego uszy – słonie w niewoli często mają przycięte uszy, gdyż w tracie „szkolenia” zostają uszkodzone. Równie posiadają blizny od sznurów na nogach i okolicach szyi.
Miejmy świadomość jaki jest prawdziwy koszt niewinnej przejażdżki na grzbiecie słonia. Udostępnij ten artykuł dalej, niech jak najwięcej osób dowie się o tym procederze!
PODZIEL SIĘ tym ze swoimi przyjaciółmi i rodziną.