Pamiętacie Richarda Sandraka? Nie? a „Mały Herkules”? Ten mały kulturysta był znany już kiedy miał osiem lat – wszystko przez swoją niezwykłą muskulaturę. Ciężko jest uwierzyć w to, jakie mięśnie wypracował sobie ośmiolatek.
Rodzice Richarda uprawiali sport, kulturystykę i fitness – nic więc dziwnego, że dziecko przejęło ich nawyki. Jego ojciec jest mistrzem sztuk walki, a matka instruktorką aerobiku – wynajęli nawet trenera personalnego aby chłopak odpowiednio przypakował.
Jeśli nie pamiętacie szczytu popularności „Małego Herkulesa” – oto jak prezentował się w wieku dziesięciu lat.
Ciekawi Was na kogo wyrósł chłopak?
Redaktorzy Inside Edition odnaleźli Richarda i dowiedzieli się o nim kilku ciekawych rzeczy.
„Mały Herkules” obecnie:
Richard pracuje teraz jako kaskader w Universal Studios w Hollywood. Jest to praca bez wątpienia bardzo ciekawa – zdarzają się dni, w których kilka razy dziennie ktoś go podpala.
Mężczyzna nie żałuje swojej przeszłości w roli domorosłego kulturysty, jednak nie lubi być o to wypytywany – jak sam twierdzi, te czasy ma już dawno za sobą.
PODZIEL SIĘ tym ze swoimi przyjaciółmi i rodziną.