Lori i Chris Coble doświadczyli ogromnej straty. Pewnego dnia, Lori odwoziła dzieci ze szkoły do domu, wtedy zdarzył się tragiczny wypadek. Ciężarówka uderzyła w tył ich minivana gdy wracali do domu. Lori nie pamiętała co wydarzyło się potem.
Kobietę i dzieci zabrano do różnych szpitali. Chris wyczekiwał w napięciu na wiadomości o losie jego rodziny. Jednak dowiedział się, że jego dzieci zmarły jedno po drugim. Chris i Lori chcieli aby kierowca poniósł odpowiedzialność za spowodowanie wypadku, który odebrał życie ich dzieci. Po sześciu miesiącach otrzymali wiadomość o niewiarygodnym cudzie.
W maju 2007 roku rodzina Coble doświadcza ogromnej tragedii. W wyniku wypadku samochodowym spowodowanego przez kierowcę ciężarówki ginie ich trójka dzieci. Lori nie pamięta wypadku, jej mąż poinformował ją o śmierci dzieci.
Kierowca ciężarówki Jorge Miguel Romero miał już w przeszłości na swoim koncie zatrzymania za przekroczenie prędkości, nie poczuwał się do winy za spowodowania wypadku.
Zaledwie sześć miesięcy po tragedii, Lori i Chris otrzymali powód do nadziei…
Kobieta była w ciąży z trojaczkami. Dwie dziewczynki i chłopiec, podobnie jak poprzednia ciąża. Dla Lori i Chrisa było pewne, że ich dzieci miały w tym swój udział.
„Twój umysł nie może nawet myśleć inaczej. Jeśli czujesz, że one tam są by się obserwować i chronić, a dzieje się coś takiego, trudno jest myśleć inaczej, że nie były zaangażowane w to, co się wydarzyło.”
W maju 2015 roku Ashley, Ellie i Jakie obchodzili swoje 7 urodziny.
„Myślę, że to cud. Myślę, że Kyle, Emma i Katie mieli z tym coś wspólnego. Sądzę, że nam pomogli, może nawet zrobili to dla nas”
Nic nie zastąpi utraty dzieci, jednak miłość do żyjących dzieci jak i tych, które odeszły, pomaga rodzinie poradzić sobie ze stratą.
PODZIEL SIĘ tym ze swoimi przyjaciółmi i rodziną.